Obie drużyny przystępowały do spotkania bez kilku kluczowych graczy. W drużynie Japonii nieobecni byli Kazumasa Sasaki oraz Sho Sako, natomiast w drużynie Ukrainy: Mykola Ladygin i Sergi Varlamov. Pierwsza tercja to wymiana ciosów z obydwu stron, jednak żadna z ekip nie była w stanie przechylić losów spotkania na swoją korzyść.
Prawdziwe emocje, a co najważniejsze bramki, pojawiły się w drugiej odsłonie: W 29 minucie Ukraińcy wyszli na prowadzenie za sprawą Blahy'ego, który w sytuacji sam na sam z Fukufijim, umieścił krążek pod poprzeczką. Było to w zasadzie wszystko na co stać było Ukrainę w sobotnie popołudnie.
Po straconej bramce Japończycy się przebudzili i całkowicie zdominowali spotkanie, czego efektem były trzy strzelone gole: w 30 minucie Hirano strzelił z niebieskiej, w 35 minucie po serii podań, trafienie zaliczył Ueno, a minutę później wynik ustalił Obara.
Japończycy po ładnej i szybkiej grze zapewnili sobie utrzymanie, natomiast Ukraina kończy mistrzostwa na ostatniej pozycji i spada do niższej dywizji, co jest smutną puentą kryzysu jaki panuje w tamtejszym hokeju za sprawą sytuacji politycznej.
Japonia – Ukraina 3:1 (0:0, 3:1, 0:0)
0:1 28:13 Blahy (Hnidenko)
1:1 30:20 Hirano (Yanadori)
2:1 33:22 Ueno (Obara, Mitamura)
3:1 36:00 Obara (Takahashi)
Japonia: Fukufuji (Ito) – Ushu, Yanadori, Nishiwaki, Tanaka, Kuji – Kumagai, Hashiba, Mitamura, Obara, Ueno – Minoshima, Yamada, Tanaka, Hirano, Yamashita – Takahashi, Takagi, Osawa trener: Mark Mahon
Ukraina: Zakharcenko (Napnenko n/g) – Ryabenko, Pobyedonostsev, Mikhnov, Gnidenko, Blagy – Navarenko, Aleksyuk, Zakharov, Lyalka, Bondaryev – Kugut, Skrypets, Nimenko, Gavryk, Kuzmik – Zabludovsky, Donka, Petrangovsky trener: Alexander Godynyuk
Kary: 14 - 12
Sędziowali: Andris Anson (Szwecja), Peter Gebei (Łotwa) - Andrew Dalton (Wlk. Brytania), Tibor Rovensky (Słowacja)
Widzów: ok. 2000
Z Tauron Kraków Areny - Łukasz Sikora