Błażej Salamon: W Bytomiu jest to coś - wywiad z liderem Polonii Bytom
  Dodano 9 lat temu   Skomentuj
fot. Krzysztof Roszkowski (HokejFan.pl)
Za nami pierwsza runda rozgrywek PLH. Jedną z pozytywnych niespodzianek tego sezonu jest postawa TMH Polonia. Drużyna z Bytomia ma duże szanse na czołową szóstkę. Pokonała także zespół GKS Tychy i urwała punkt Cracovii. Jedną z wyróżniających się postaci tego zespołu jest Błażej Salamon

Przemysław Urbański: - W poprzednią niedzielę wygraliście nieoczekiwanie z faworyzowanym z Podhalem, ale łatwo nie było?

Błażej Salamon: Wiedzieliśmy, że przeciwnik przyjeżdża do nas po trzy punkty. My chcieliśmy rozegrać dobry mecz i tanio skóry nie sprzedać. Mecz był bardzo wyrównany i dopiero w końcówce przechyliliśmy szalę zwycięstwa na swoją stronę. Jeszcze przy stanie 3:2 mocno nas docisnęli, chcieli odwrócić losy tego meczu.

- Uznaje się Was za jedną z rewelacji sezonu...
- Nie wiem czy rewelację. Trener Jędrzejczyk nas dobrze poustawiał, każdy z nas gra na sto procent swoich możliwości. Na pewno trzeba na nas uważać. Nie jest już tak jak w poprzednim sezonie, że każdy przyjeżdżał do Bytomia robić punkty.

- Czy któryś z pozostałych zespołów zaskakuje Cie na plus, może na minus?

- Myślę, że zaskakuje Opole. Graliśmy z nimi przed sezonem sparingi i udawało się wygrywać. Teraz pokazują na prawdę dobry hokej. Doszedł do nich Fabry, dobrze broni Slubowski. Są w tabeli blisko nas I z pewnością będą się liczyć w walce o czołową szóstkę.

- W tym sezonie wygraliście już z Mistrzem Polski, urwaliście też Cracovii jeden punkt. Jesteś w stanie jakoś porównać te mecze, zespoły?

Z obydwoma zespołami graliśmy hokej obronny, z kontry. Gdybyśmy poszli na wymianę ciosów to mogło by nie być wesoło. Ciężej się grało z Tychami. Cracovia ma nowych zawodników, dużo reprezentantów. Grają dobrze, ale w meczu z nami nie było jeszcze u nich zgrania. Myślę, że rozwinie się to w ciągu sezonu. Tychy są poukładane bo występują w podobnym składzie już dłuższy czas. Zobaczymy jak będzie w drugiej rundzie bo teraz gramy i z GKS, i z Cracovią na wyjeździe. (Wywiad odbył się przed ostatnim meczem bytomian w Krakowie - przyp. red.)

- Trzeba powiedzieć, ze gra na lodowisku w Bytomiu jest Waszym atutem. Oprócz wpadki z Orlikiem spisujecie się tam wyśmienicie.

- W Bytomiu zawsze nam się dobrze grało, od najmłodszych lat. Lodowisko jest jakie jest, stodoła. Jednak atmosfera na lodzie, dookoła jest jakaś inna. W Tychach, Jastrzębiu czy Naprzodzie tak nie było. Nie wiem jak to nazwać, ale w Bytomiu jest to “coś”.

- Kolejny sezon jesteś jednym z najlepszych graczy w Bytomiu i PLH. Nie było przed sezonem zapytań z Cracovii czy GKS -u Tychy?

- Nie nie miałem żadnych propozycji. Chciałem zostać w Bytomiu I tu kontynuować moją przygodę. Na razie punktuję wysoko, ale to nie moja zasługa tylko całej drużyny. Nie jest ważne, które miejsce w klasyfikacji zajmuje, ważne żebyśmy wygrywali. Jeśli ja w tym pomogę to będę się bardzo cieszył.

- W Twoim dorobku znajduje się Puchar Polski, srebrny medal ale złota brakuje.

- Tak, brakuje tego złota. Może kiedyś przyjedzie na nie czas, ale nie potrafię powiedzieć kiedy. Na pewno chciałbym je zdobyć

© 2024 PlanetOfHockey.com

O nas  |  Redakcja  |  Kontakt
Powered by