Zapowiedź 31. kolejki Polskiej Hokej Ligi - 6.01.2017
Dodano 8 lat temu
Skomentuj
Nowy Targ vs Kraków - godz. 16:00
Gospodarze u siebie niezwykle zdeterminowani i wygrywają ostatnio po dogrywkach. Goście będą chcieli podtrzymać zwycięską serię na wyjazdach (2 mecze ligowe i 1 pucharowy). Mecz dostarczy wielu emocji zgromadzonym kibicom, którzy obejrzą rewelacyjny pojedynek, który może rozstrzygnąć się dopiero po dogrywce. Typ na mecz: zwycięstwo jedną bramką Cracovii Kraków.
Jastrzębie vs Opole - godz. 18:00
Jednoznaczny zwycięzca spotkania do wielka niewiadoma. JKH zapewne chce dołożyć kolejne punkty do ligowej tabeli i niesieni optymistycznym akcentem z poprzedniego wygranego meczu z Polonią Bytom, będą chcieli osiągnąć to wszelkimi dostępnymi środkami.
"...Laszkiewicz i spółka staną przed idealną okazją do rewanżu za tamtą porażkę (poprzedni mecz pomiędzy tymi zespołami) oraz ostatni mecz w Opolu, gdzie JKH w mocno okrojonym zestawieniu uległ ekipie z Barlickiego 2:6...." - czytamy na jkh.pl
Bytom vs Tychy - godz. 18:30
W tym meczu faworyt jest tylko jeden i nie są nim gospodarze. "GIEKSA" niesiona na fali ostatnich wyjazdowych zwycięstw w kilku spotkaniach będzie ponownie walczyła o komplet punktów. Typ na mecz to wygrana różnicą dwóch goli na korzyść gości.
Toruń vs Katowice - godz: 17:00
Goście wydają się być lepszą drużyną na papierze, ale Nesta Mires tanio skóry nie sprzeda. Kibice i zawodnicy spragnieni zwycięstw, a najlepiej je uzyskać na własnym lodowisku. Temperatura na zewnątrz -10C, ale w szatni gospodarzy zapewne wrze, jak w kotle z gorącą zupą. Kto zachowa zimną krew i doprowadzi do zwycięstwa okaże się o 17:30 na toruńskim TorTorze.
Gdańsk vs Oświęcim - godz: 18:00
Faworyt grupy słabszej przyjeżdża do przedostatniej drużyny ligi PHL. "Stoczniowiec" po ostatnich zawirowaniach na stanowisku trenera chciałby zakończyć sezon o kilka miejsc wyżej, ale na razie czeka ich ciężki bój z Unią, która nie jedzie kilkaset kilometrów po to, aby wracać z zerową ilością punktów. Czy ściany Hali Olivia okażą się przychylne zawodnikom z literką "S" na bluzach ? Za kilka godzin będzie wiadomo.
fot.
Będziemy dziś świadkami pięciu meczy, które z pewnością dostarczą każdemu kibicowi powodów do zadowolenia.
Nowy Targ vs Kraków - godz. 16:00
Gospodarze u siebie niezwykle zdeterminowani i wygrywają ostatnio po dogrywkach. Goście będą chcieli podtrzymać zwycięską serię na wyjazdach (2 mecze ligowe i 1 pucharowy). Mecz dostarczy wielu emocji zgromadzonym kibicom, którzy obejrzą rewelacyjny pojedynek, który może rozstrzygnąć się dopiero po dogrywce. Typ na mecz: zwycięstwo jedną bramką Cracovii Kraków.
Jastrzębie vs Opole - godz. 18:00
Jednoznaczny zwycięzca spotkania do wielka niewiadoma. JKH zapewne chce dołożyć kolejne punkty do ligowej tabeli i niesieni optymistycznym akcentem z poprzedniego wygranego meczu z Polonią Bytom, będą chcieli osiągnąć to wszelkimi dostępnymi środkami.
"...Laszkiewicz i spółka staną przed idealną okazją do rewanżu za tamtą porażkę (poprzedni mecz pomiędzy tymi zespołami) oraz ostatni mecz w Opolu, gdzie JKH w mocno okrojonym zestawieniu uległ ekipie z Barlickiego 2:6...." - czytamy na jkh.pl
Bytom vs Tychy - godz. 18:30
W tym meczu faworyt jest tylko jeden i nie są nim gospodarze. "GIEKSA" niesiona na fali ostatnich wyjazdowych zwycięstw w kilku spotkaniach będzie ponownie walczyła o komplet punktów. Typ na mecz to wygrana różnicą dwóch goli na korzyść gości.
Toruń vs Katowice - godz: 17:00
Goście wydają się być lepszą drużyną na papierze, ale Nesta Mires tanio skóry nie sprzeda. Kibice i zawodnicy spragnieni zwycięstw, a najlepiej je uzyskać na własnym lodowisku. Temperatura na zewnątrz -10C, ale w szatni gospodarzy zapewne wrze, jak w kotle z gorącą zupą. Kto zachowa zimną krew i doprowadzi do zwycięstwa okaże się o 17:30 na toruńskim TorTorze.
Gdańsk vs Oświęcim - godz: 18:00
Faworyt grupy słabszej przyjeżdża do przedostatniej drużyny ligi PHL. "Stoczniowiec" po ostatnich zawirowaniach na stanowisku trenera chciałby zakończyć sezon o kilka miejsc wyżej, ale na razie czeka ich ciężki bój z Unią, która nie jedzie kilkaset kilometrów po to, aby wracać z zerową ilością punktów. Czy ściany Hali Olivia okażą się przychylne zawodnikom z literką "S" na bluzach ? Za kilka godzin będzie wiadomo.