Walkę na lodzie widać było od pierwszych minut spotkania. Gdy w 39. sekundzie gry karą mniejszą za atak zbyt wysokim kijem ukarany został Mateusz Zieliński, jastrzębianie podjęli pierwszą próbę ataku. Patrik Spesny był jednak nieomylny, a razem z nim swoją dobrą formę udowadniał Ondrej Raszka. 

W drugiej części gry, na prowadzenie wyszła drużyna z Jastrzębia. Po strzale Radosława Sawickiego, toruński golkiper pozostał już bez szans. Na odpowiedź gospodarzy, podopieczni Roberka Kalabera czekali do 33. minuty spotkania. Krążek do bramki Raszki włożył Artyom Smirnov. Gospodarze tak dobrze poczuli się przed własną publicznością, że w 35.minucie drugiego gola na konto Torunia dołożył Dmitri Kozlov. 

Bez uwagi nie przeszła sytuacja, której w 43. minucie dopuścił się Maciej Urbanowicz. Zawodnik zespołu gości z impetem wpadł na Artyoma Sadretdinova, który po upadku stracił przytomność i natychmiast został odwieziony do szpitala.  Urbanowicz otrzymał karę meczu za niesportowe zachowanie. Wynik spotkania nie uległ już zmianie, a torunianie mimo straty zawodnika doprowadzili do wygranej. 

KH Toruń 2:1 JKH GKS Jastrzębie (0:0, 2:1, 0:0)

0:1 - Radosław Sawicki - Matusik, Paś (22:49)

1:1 - Arytom Smirnov (32:26)

2:1 - Dmitri Kozlov (34:05)

Sędziowali: Paweł Meszyński, Paweł Pomarzewski (główni) - Wiktor Zień, Artur Lipiński (liniowi)