JKH - Cracovia. Rywalizacja z podtekstami
  Dodano 5 lat temu   Skomentuj
Jacek Kopciński fot. Karolina Sommer
Po czterech spotkaniach ćwierćfinałowych w play-offach PHL JKH GKS Jastrzębie remisuje z Comarch Cracovią 2:2. Podobnie do poprzedniego sezonu, również i w tym roku nie brakuje w tej parze podtekstów.


Sporo kontrowersji wywołało zachowanie niektórych zawodników Comarch Cracovii w dwóch ostatnich pojedynkach z zespołem z Jastrzębia. Mowa tu o - zdaniem Leszka Laszkiewicza - symulowaniu fauli przez Alesa Jezka i Ondreja Mikulę. Zdaniem trenera Roberta Kalabera jest to tym bardziej niepokojące, iż takiego zachowania dopuścili się obcokrajowcy.

- Wczoraj kolega (Rudolf Rohaczek - przyp. red.) mówił, że nieważne jak, ważne jest zwycięstwo... Dla mnie to jest ważne. Tak w drugim, jak i w pierwszym meczu w Krakowie straciliśmy bramkę po karze, której być nie powinno. Żeby obcokrajowcy, którzy mieli podnosić poziom tej ligi, rzucali się na lód. Dla mnie to wstyd. Jeśli tak ma to wyglądać, to jest to po prostu smutne. Zawodnikom dziękuję za walkę, bo robili co mogli. Walczyliśmy, jednak przydarzył nam się błąd, który rywale wykorzystali. Myślę, że jeśli przez całą dogrywkę gralibyśmy 4 na 4 to dotrwalibyśmy do rzutów karnych - stwierdził trener JKH GKS-u Robert Kalaber.

Do tych słów odniósł się także trener "Pasów" Rudolf Rohaczek, który studził jednak emocje, zwracając uwagę na obecny stan jastrzębsko-krakowskiej rywalizacji.

- Każdy widzi, że to co dzieje się na lodzie jest złe, ale tym zająć powinny się inne osoby, a nie my (trenerzy - przyp. red.) przy tym stole. Cieszy mnie ta wygrana. Rywalizacja zaczyna się od nowa! - dodał Rudolf Rohaczek, szkoleniowiec Comarch Cracovii.

Słowacki trener "Jastrzębi" został również zapytany o styl i sposób gry jego podopiecznych. Jeden z dziennikarzy podczas pomeczowej konferencji zarzucił jastrzębianom zbyt pasywną postawę w dogrywce czwartego meczu tej rywalizacji. W odpowiedzi Robert Kalaber porównał skład JKH GKS-u Jastrzębie i Comarch Cracovii oraz wskazał dlaczego jego drużyna nie może grać "otwartego" hokeja.

- W dogrywce mieliśmy trzy szanse, jednak wybronił bramkarz rywali. Zauważcie jaki skład ma Cracovia, jakimi zawodnikami gra ta drużyna. My gramy dziećmi z Jastrzębia. Gramy to, na co nas stać. Nie możemy być lepszą drużyną niż Cracovia. Gdybyśmy grali otwarty hokej, to wynik byłby zupełnie inny. Wówczas byłoby tak, jak rok temu - 4:0 w serii - zakończył Kalaber.



© 2024 PlanetOfHockey.com

O nas  |  Redakcja  |  Kontakt
Powered by