Wicemistrzowie Polski sprzed roku wyrównali stan rywalizacji ćwierćfinałowej z JKH GKS-em Jastrzębie. Dzięki wygranym w środowo-czwartkowych meczach z jastrzębianami hokeiści "Pasów" z optymizmem patrząc na nadchodzące spotkania tej rywalizacji.

- Był to ciężki mecz. Poprzednie też jednak takie były i też rozstrzygały się różnicą jednej bramki. Tym razem to jednak nam udało się zdobyć decydującą bramkę i wygrać spotkanie - zaznaczył w wywiadzie dla oficjalnej telewizji klubowej Tomi Leivo.

Wychowanek SiPy Lappeenranta był jednym z kluczowych zawodników "Pasów" w dwóch ostatnich spotkaniach z JKH GKS-em Jastrzębie. W pierwszym meczu Leivo dwukrotnie asystował przy bramkach kolegów z drużyny, a w drugim spotkaniu sam wpisał się na listę strzelców.

- To oczywiście zawsze bardzo miłe, ale w play-offach to bez znaczenia kto strzela, a kto asystuje. W play-offach liczy się tylko wygrywanie. Dostanie dodatkowej nagrody - jak MVP meczu - również jest bardzo miłe, ale nie liczy się to, kto jest wyróżniony, tylko kto wygrywa - dodał 30-letni Fin.