KTH Krynica - GKS Tychy 3:1 (1:0, 1:1, 1:0)
Do Krynicy przejachał zespół GKS - u Tychy. Tyszanie mieli ochotę na urwanie punktów, faworyzowanemu "Dream Team -owi", gdyż ostatnio głośno było o ich problemach organizacyjno-finansowych. Dodatkową motywacją była chęć rewanżu za porażkę na własnym lodowisku w inauguracyjnej kolejce PHL. Jednak tyszanie otrzymali szybki cios w 5. minucie, jakim było trafienie Jakoba Milovanovica. Nie potrafili na nie odpowiedzieć jeszcze w pierwszej tercji. Uczynili to dopiero w drugiej, kiedy to krążek do siatki Odrobnego wpakował Josef Vitek. Jednak 7 minut później nadzieje GKS - u ostudził nieco Leszek Laszkiewicz, który pięknym trafieniem wyprowadził kryniczan na prowadzenie. Wynik spotkania w 47. minucie ustalił Tomasz Malasiński.
Polonia Bytom - JKH GKS Jastrzębie 2:3k (1:0, 1:1, 0:1, 0:0, 1:0)
Do małej niespodzianki doszło w Bytomiu, gdzie miejscowa Polonia dopiero po rzutach karnych uległa aktualnemu wicemistrzowi Polski - JKH GKS -owi Jastrzębie. Goście wydawali się być faworytem niedzielnego starcia, jednak inicjatywa w pierwszej tercji należała do gospodarzy. Wygrali ją 1:0 po bramce Błażeja Salamona. 8. minut po przerwie do bramki Tomasza Witkowskiego trafił Damian Kapica i na tablicy wyników widniał remis. Jednak minutę przed końcem drugiej odsłony, bytomian na ponowne prowadzenie wysunął Filip Stoklasa. Utrzymywało sie ono aż do 50. minuty, kiedy to trafienie na swoim koncie zapisał bohater gości - Maciej Urbanowicz. Doprowadzając do remisu i dogrywki uratował klub przed porażką, a dodatkowo strzelił decydującego karnego w serii, która rozstrzygała o zwycięstwie, gdyż dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia.
MMKS Podhale Nowy Targ - Ciarko PBS Sanok 2:3 (0:0, 1:1, 1:2)
Świadkami sporych emocji byliśmy w Nowym Targu. Tamtejsze MMKS Podhale zmierzyło się z jedynym pogromcą "Dream Team -u" - Ciarko PBS Bank Sanok. Zdecydowanym faworytem potyczki byli goście, podbudowani ostatnimi zwycięstwami - ze wspomnianą Krynicą i okazałą wygraną w Tychach (5:0). Jednak młody, ambitny zespół z Nowego Targu mocno im się przeciwstawił od pierwszych minut. Pierwsza tercja skończyła się wynikiem 0:0. Niespodziewanie w 27. minucie gospodarze objęli nawet prowadzenie za sprawą Sebastiana Łabuza. Jednak dwie minuty później odpowiedzieli sanoczanie, trafieniem Martina Vozdeckiego. Losy meczu rozstrzygnęły się w pierwszej połowie trzeciej tercji, kiedy to sanozcanie strzelili dwa gole w odstępie 2,5 minut. Nowotarżanie zdołali jeszcze raz trafić do bramki Johna Murray'a, a mecz zakończył się ostatecznie minimalną wygraną Ciarko PBS Bank 3:2.
GKS Katowice - Unia Oświęcim 2:3 (1:1, 0:2, 1:0)
W "Satelicie" w Katowicach mogliśmy obserwować zamagania dwóch drużynz dolnych rejonów tabeli. Oświęcimianie nieco zawodzą swoich fanów w obecnym sezonie, a katowiczanie są chyba najbardziej nieobliczalną drużyną, która potrafi sprawić spore kłopoty faworytom, mimo kłopotów przedsezonowych. Trudno więc było wskazać faworyta tego spotkania. Rozpoczęło się od remisowej, pierwszej tercji. Druga odsłona należała za to do gości, którzy za sprawą trafień Tomasa Jakesa i Bartosza Ciury wysforowali się na dwubramkowe prowadzenie. Utrzymywali je już prawie do końca meczu, bo gospodarze z Katowic zdołali odpowiedzieć tylko bramką Martina Przygodzkiego na minutę przed końcową syreną. Dla "Unitów" jest to bardzo ważne zwycięstwo w kontekście włączenia się do walki o wyższe lokaty w sezonie zasadniczym.
>> Zobacz aktualną tabelę Polskiej Hokej Ligi
>> Zobacz terminarz i wyniki dotychczasowych meczów
Gwiazdy 10. kolejki PHL:
