Obaj Finowie w oświęcimskim klubie występowali od początku obecnego sezonu. Pierwszy z wymienionych zawodników rozegrał w barwach Unii Oświęcim 13 meczów, w których zanotował jedynie dwie asysty. 

- Odchodzę z klubu z przyczyn rodzinnych. Mój tata jest chory na nowotwór. Jestem z nim blisko związany i chciałbym być teraz przy nim – zaznaczył Raitanen w rozmowie dla oficjalnej strony Unii Oświęcim. - Chciałbym podziękować szefostwu klubu za szansę. Gra w polskiej lidze była dla mnie ciekawym doświadczeniem – dodał 26-latek.

Dorobek Heleniusa również nie był imponujący. W Polskiej Hokej Lidze urodzony w Nokii zawodnik rozegrał 16 meczów, w których na swoim koncie zanotował 10 punktów - za 4 bramki i 6 asyst. 

- Przeprowadzka do Polski okazała dla mnie bardzo trudna. Tęskniłem za domem, za rodziną, więc poprosiłem szefostwo o możliwość rozwiązania kontraktu. Jestem zaszczycony, że dostałem szansę gry w Unii i dziękuję za nią – powiedział Jere Helenius, w wywiadzie dla serwisu oświęcimskiego klubu - Będę miło wspominał grę w Unii. W mojej pamięci na pewno pozostanie pierwszy mecz sezonu, w którym kibice zrobili fantastyczną atmosferę. Doping niósł się po całej hali – dodał.

Najbliższy mecz oświęcimianie - już bez fińskich zawodników rozegrają w Tychach z mistrzami Polski i aktualnym liderem tabeli PHL. Spotkanie to będzie okazją do debiutu dla nowego trenera "Unitów" Kevina Constantine'a

- Rozstaliśmy się po dżentelmeńsku z wzajemnym szacunkiem. Dziękujemy Lassiemu i Jeremu za występy w naszym klubie i życzymy powodzenia na kolejnych ścieżkach sportowej kariery – zakończył Mariusz Sibik, prezes TH Unia Oświęcim w rozmowie dla oficjalnej strony wicemistrzów Polski.