Rewanż na Tor-Torze
  Dodano 4 lat temu   Skomentuj
Luiza Kowalewska fot. Róża Koźlikowska
Podopieczni trenera Chukha zrewanżowali się Comarch Cracovii po niedzielnej porażce w Krakowie. KH Energa Toruń pokonała drużynę przyjezdnych 5:3, jednak nie był to dla Stalowych Pierników łatwy mecz. Trener gospodarzy nie miał do dyspozycji swojego pierwszego bramkarza, Antona Svenssona, który doznał kontuzji w poprzednim meczu. W bramce toruńskiej drużyny wystąpił Mateusz Studziński Podobna sytuacja była również po stronie gości - zamiast Petraska w tym meczu wystąpił Kowalówka

Lepszy początek meczu zaliczyła ekipa przyjezdnych. Potrzebowali oni niespełna jednej minuty, aby otworzyć wynik spotkania. Jako pierwszy Mateusza Studzińskiego pokonał Nejezchleb. Gospodarze próbowali swoich sił w ataku, jednak to drużyna gości spisywała się lepiej. Odrobienie straty przez Stalowe Pierniki nastąpiło dopiero w 15. minucie. Swoją okazję wykorzystał Mikhail Shabanov. Po zdobyciu bramki wyrównującej kontrolę nad meczem przeleli podopieczni Chukha. Jednak do końca pierwszej tercji wynik nie uległ już zmianie. 

Drugą tercję lepiej rozpoczęła drużyna z Torunia. Przeprowadzili szereg akcji ofensywnych, jednak dopiero ta z 24. minuty zakończyła się golem. Krążek w bramce Kowalówki umieścił Yego Feofanov. Hokeiści z Grodu Kopernika radzili sobie dobrze nie tylko w ataku, ale również w obronie. Dodatkowo prowadzenie gospodarzy podwyższył w 29. minucie Kamil Kalinowski. Do uznania tego gola sędziowie potrzebowali jednak wideoweryfikacji. Ta potwierdziła prawidłowość zdobytego gola i wynik na tablicy uległ zmianie na 3:1. Goście dobrze wykorzystali błąd obrony Torunia i bramkę kontaktową zdobył Csamango. Jednak "ostatnie słowo" w tej tercji i tak należało do gospodarzy spotkania. Na sześć sekund przed końcem drugiej części meczu wynik zmienił Gleb Bondaruk. 

Ostatnia tercja była wymianą ciosów i akcji ofensywnych. W 45. minucie zamieszanie wykorzystał Ferrara i ponownie obie drużyny dzielił zaledwie jeden gol. Cztery minuty później wynik spotkania ustalił Artem Osipov. Wykorzystując podanie Yegora Feofanova zdobył bramkę na 5:3. Tym razem pełna pula punktów trafiła na konto KH Energii Toruń. 

KH Energa Toruń 5:3 Comarch Cracovia (1:1, 3:1,1:1)

0:1 Richard Nejezchleb (00:46)

1:1 Mikhail Shabanov- Dmitri Kozlov - Łukasz Podsiadło (14:39)

2:1 Yegor Feofanov - Dmitri Kozlov (24:00)

3:1 Kamil Kalinowski (28:46)

3:2 Stephan Csamango (29:38)

4:2 Gleb Bondaruk - Andrei Chvanchikov (39:54)

4:3 Luke Ferrara - Taylor Doherty - Filip Drzewiecki (44:09)

5:3 Artem Osipov - Yegor Feofanov - Artem Smirnov (48:23)


Sędziowali: Patryk Kasprzyk i Wojciech Wrycza (główni), Grzegorz Cytawa i Maciej Byczkowski  (liniowi)
Minuty karne: 2:4
Strzały: 44:34
Widzów: bez udziału publiczności

KH Energa Toruń: Studziński - Skólmowski, Shkodenko, Dołęga, K. Kalinowski, M. Kalinowski - Jaworski, Gusevas, Osipov, Feofanov, Sergushkin - Smirnov, Kuznetsov, Bondaruk, Chvanchikov(2), Shabanov - Podsiadło, Kozlov, Saloranta, Rozkhov, Jaakola. 
Trener: Yuri Chukh
Comarch Cracovia: Kowalówka - Gula, Saur, Tiala, Nemec, Kapica - Musioł, Gosztyła, Franek, Jezek, Nejezchleb - Doherty, Gutwald, Brynkus, Widmar, Drzewiecki - Szurowski, Bezwiński, Csamango, Kamiński, Ferrara. 
Trener: Rudolf Rohacek
© 2024 PlanetOfHockey.com

O nas  |  Redakcja  |  Kontakt
Powered by