Dzisiejsze spotkanie ponownie lepiej rozpoczęli gospodarze wychodząc na prowadzenie w połowie pierwszej tercji. Po upływie niespełna 45 sekund goście wyrównali wynik spotkania, a na listę strzelców wpisał się Michał Kalinowski i taki remisowy stan utrzymał się do końca pierwszej tercji. W drugiej odsłonie mieliśmy sporo kar, jednak gry w przewadze nie przyniosły żadnych zmian na tablicy wyników. Największe emocje rozpoczęły się na ok. 10 minut przed końcem spotkania, kiedy to drużyna z Torunia wyszła na dwubramkowe prowadzenie. Opolanie zdobyli kontaktową bramkę na 3:2 jednak juz po chwili przewaga torunian wzrosła z powrotem do dwóch trafień. Na 30 sekund przed końcem spotkania padła bramka na 3:4, ale zawodnikom z Opola zabrakło juz czasu na doprowadzenie do wyrównania.
Orlik Opole - KS Toruń HSA 3:4
1:0 Zwierz
1:1 Kalinowski
1:2 Pronobis
1:3 Dzięgiel
2:3 Sordon
2:4 ?
3:4 ?