Czwartkowe spotkanie rozgrywane w katowickiej „Satelicie” rozpoczęło się od mocnego uderzenia gospodarzy. Już w 2 minucie GieKSa objęła prowadzenie. Autorem gola Marcin Kolusz. Gospodarze w pierwszej fazie meczu zdecydowanie dominowali na tafli. Bramkarz Zagłębia – Michał Czernik miał pełne ręce roboty. W 10 minucie miejscowi ku uciesze kibiców zdołali podwyższyć prowadzenie. Patryk Wronka dograł do Bartosza Fraszko, a ten nie zmarnował sytuacji sam na sam z bramkarzem gości. W 15 minucie katowiczanie przez dwie minuty zagrali z przewagą dwóch zawodników. W boksie kar gości zasiadł Aleksandr Vasilev, a także Rusłan Bashirov. Obaj zawodnicy Zagłębia zostali jednocześnie ukarani za przeszkadzanie w grze. Podopieczni Jacka Płachty nie zdołali liczebnej przewagi zamienić na bramkę. GieKSa trzeciego gola koniec końców zdobyła, ale gdy obie drużyny grały już w pełnych zestawieniach. W 18 minucie Czernika strzałem z bliskiej odległości pokonał Matias Lehtonen. Po pierwszej odsłonie w Katowicach zdecydowana przewaga GieKSy i 3:0 dla gospodarzy.
Drugą tercję spotkania rozpoczęliśmy w spokojnym tempie. Katowiczanie w pełni kontrolowali przebieg meczu. W 25 minucie na ławkę kar GieKSy został odesłany Carl Hudson, ukarany za atak kijem trzymanym oburącz. Takie samo przewinienie zanotował dwie minuty później Mateusz Rompkowski. Bramki dla Zagłębia jednak się nie doczekaliśmy. W 31 minucie Mateusz Kruczek popisał się skuteczną dobitką po strzale Mateusza Michalskiego. 21 sekund później kolejny gol dla GieKSy. Tym razem Czernika pokonał Anthon Eriksson. Przy wyniku 5:0 goście zdecydowali się na zmianę bramkarza. Czernika między słupkami zastąpił Marcel Kotuła. Chwilę później znów nieco zaiskrzyło na lodzie. W efekcie posypały się kolejne kary na zawodników obu drużyn. Nie wpłynęło to jednak w żaden sposób na zmianę wyniku. W ostatniej akcji drugiej odsłony zobaczyliśmy szóstego gola dla gospodarzy. Koronkową kontrę GieKSy skutecznie wykończył Michalski.
Trzecia tercja i jej początek to znów mocne uderzenie gospodarzy. W 42 minucie już i tak wysokie prowadzenie GieKSy podwyższa Eriksson. W 45 minucie Grzegorz Pasiut w sytuacji sam na sam trafia w poprzeczkę. W 49 minucie Patryk Krężołek wpisuje się na listę strzelców. Napastnik gospodarzy strzela precyzyjnie tuż przy słupku. W 53 minucie Lehtonen trafia w słupek. Minutę później Patryk Krężołek zdobywa kolejną bramkę dla GieKSy. Kolejną i jak się później okazało ostatnią dla swojej drużyny w ćwierćfinałowej rywalizacji. Na 13 sekund przed końcową syreną sosnowiczanie zdobyli honorowe trafienie. Autorem gola Rusłan Bashirov. GKS Katowice w pełni zdominował dzisiejsze spotkanie. GieKSa wygrała z Zagłębiem Sosnowiec 9:1 i awansowała do półfinału rozgrywek Polskiej Hokej Ligi.
GKS Katowice – Zagłębie Sosnowiec 9:1 (3:0,3:0,3:1)
1:0 Marcin Kolusz (Patryk Wajda – Matias Lehtonen) – 01:34
2:0 Bartosz Fraszko (Patryk Wronka) – 09:33
3:0 Matias Lehtonen (Anthon Eriksson – Joona Monto) – 17:02
4:0 Maciej Kruczek (Mateusz Michalski) – 30:23
5:0 Anthon Eriksson (Matias Lehtonen – Marcin Kolusz) – 30:44
6:0 Mateusz Michalski (Mateusz Bepierszcz – Patryk Krężołek) – 39:30
7:0 Anthon Eriksson (Matias Lehtonen) – 41:53
8:0 Patryk Krężołek (Mateusz Bepierszcz – Kalle Valtola) – 48:24
9:0 Patryk Krężołek (Mateusz Bepierszcz) – 54:02
9:1 Michał Bernacki (Rusłan Bashirov – Dominik Nahunko) – 59:47
Sędziowie: Paweł Breske – Patryk Kasprzyk (główni), Sławomir Szachniewicz – Wojciech Moszczyński (liniowi).
Kary: 14 min – 6 min
Widzów: 1420
GKS Katowice: Murray (Miarka) - Rompkowski, Valtola, Fraszko, Pasiut, Wronka - Kruczek, Wajda, Monto, Michalski, Krężołek - Hudson, Wanacki, Lehtonen, Kolusz, Saarelainen - Lebek, Prokurat, Bepierszcz, Smal, Eriksson
Zagłębie Sosnowiec: Czernik (Kotuła) - Khoperia, Syroezkhin, Nikiforov, Vasilev, Bashirov - Naróg, Luszniak, Lundvald, Nahunko, Chvanchikov - Krawczyk, Klinecky, Sikora, Kozłowski, Bernacki - Gniewek, Rzeszutko, Piotrowicz, Dubinin, Blanik
