Trudna przeprawa GieKSy w Sosnowcu! Mistrz lepszy w dogrywce!
  Dodano Rok temu   Skomentuj
Grzegorz Mijalski fot. Karolina Sommer | Planet of Hockey
Hokeiści GKS-u Katowice wygrali trzeci mecz z rzędu. Dziś katowiczanie w ramach 35. kolejki Polskiej Hokej Ligi wygrali w Sosnowcu po dogrywce z Zagłębiem 3:2. Decydującego gola w dodatkowym czasie gry zdobył Brandon Magee.

Niedzielny mecz rozpoczął się od natarcia katowiczan. W 1 minucie dyspozycję Patrika Spesnego sprawdził Mateusz Bepierszcz. W odpowiedzi zaraz później obejrzeliśmy dwa strzały autorstwa Christiana Blomqvista, który jeszcze nie dawno występował w GieKSie. Czujnie jednak w bramce John Murray. W 3 minucie nieco zaspała defensywa gospodarzy. Brandon Magee nagrał zza bramki do niepilnowanego Grzegorza Pasiuta. Kapitan gości nie dał szans Spesnemu na skuteczną interwencję. W 5 minucie kopia sytuacji, w której padł gol, ale tym razem Bartosz Fraszko minimalnie chybił. W 7 minucie Murray z pomocą Jakuba Wanackiego wybronił strzał z bliskiej odległości Aleksandra Pawlenki. Miejscowi za wszelką cenę szukali wyrównania. W 10 minucie bramkarz GieKSy broni z trudem strzał Dominika Nahunki. Po chwili zamieszanie pod bramką Zagłębia kończy się mrożeniem Spesnego po uderzeniu Shigeki Hitosato. W 13 minucie Oskar Krawczyk trafił w słupek. Zaraz później byliśmy świadkami pierwszego wykluczenia w dzisiejszym meczu. Na ławkę kar przyjezdnych zjechał Hitosato, ukarany za atak kijem trzymanym oburącz. Gospodarze słabo zaprezentowali się w okresie gry z jednym zawodnikiem więcej. W końcowych minutach pierwszej tercji nie wiele się działo na lodowej tafli stadionu zimowego w Sosnowcu. Na pierwszą przerwę zawodnicy obu drużyn zjechali do szatni przy jednobramkowym prowadzeniu podopiecznych Jacka Płachty.

Drugą odsłonę otworzył w pierwszych sekundach strzał Jakuba Witeckiego. Murray po raz kolejny stanął na wysokości zadania. W 23 minucie GieKSa podwyższyła prowadzenie. Hitosato mocno popracował w tercji rywala, aż wreszcie nagrał do Hampusa Olssona, a ten dopełnił formalności. Parę chwil później sędziowie odesłali dwóch zawodników gości na ławkę kar. Karę mniejszą złapał Marcin Kolusz, a także Matias Lehtonen. Sosnowiczanie stanęli przed ogromną szansą, aby powrócić do gry w dzisiejszym meczu. W 25 minucie gospodarze wykorzystali podwójną przewagę. Sposób na pokonanie Murraya znalazł Blomqvist, który popisał się precyzyjnym uderzeniem. Po stracie bramki katowiczanie odpowiedzieli groźnym kontratakiem, ale Fraszko trafił tylko w parkany Spesnego. W 31 minucie na ławkę kar zjechał Damian Piotrowicz, ukarany za spowodowanie upadku przeciwnika. Mistrzowie Polski zaczęli raz po raz ostrzeliwać bramkę Spesnego, ale ten nie dał się pokonać. W 35 minucie błąd katowickiej obrony nie wykorzystał Piotrowicz. W 38 minucie kapitalna interwencja Spesnego po strzale Hitosato. Po chwili faulowany Magee i na ławce kar zameldował się po stronie miejscowych Michał Kotlorz. Goście nie wykorzystali liczebnej przewagi, ale po dwóch tercjach nadal byli od rywala lepsi o jedno trafienie.

Trzecia tercja to znów odważne otwarcie gospodarzy. W 41 minucie Murray wybronił strzał Modena w sytuacji sam na sam. W 44 minucie nacierał Hitosato, ale poruszona została bramka Spesnego i sędziowie przerwali grę. W 47 minucie trzy dobre okazje GieKSy, ale żadnej bramki się z tego nie doczekaliśmy. Spesny odbił dwa strzały Magee oraz uderzenie Pasiuta. Po chwili gospodarze zamknęli rywala w ich tercji, ale bez celnego strzału na bramkę Murraya. W 52 minucie mocno ryzykowna interwencja bramkarza GieKSy na jego szczęście nie kończy się utratą bramki. W 55 minucie w doskonałej okazji przestrzelił Kamil Sikora. Po chwili pozostawiony bez opieki Moden wystrzelił wprost w Murraya. Minutę później w Sosnowcu na tablicy wyników zobaczyliśmy rezultat remisowy. Do wyrównania doprowadził Pawlenko. Do końca regulaminowego czasu wynik się już nie zmienił i w niedzielne popołudnie czekała nas dogrywka.

Dodatkowy czas gry obie drużyny rozpoczęły tradycyjnie w trzy osobowych składach. W 62 minucie decydującego gola zdobył Magee, wykorzystując doskonałe podanie od Lehtonena. GKS Katowice wygrał z Zagłębiem Sosnowiec 3:2 po dogrywce.


Zagłębie Sosnowiec – GKS Katowice 2:3d. (0:1, 1:1, 1:0, d.0:1)

0:1 Grzegorz Pasiut - Brandon Magee (02:40)

0:2 Hampus Olsson - Shigeki Hitosato – Teemu Pulkkinen (22:58)

1:2 Christian Blomqvist - Sebastian Moden – Jarosław Rzeszutko (24:40, w podwójnej przewadze)

2:2 Alexander Pavlenko - Jarosław Rzeszutko – Vitali Andreikiv (55:14)

2:3 Brandon Magee - Matias Lehtonen (61:44)


Sędziowie: Marcin Polak i Mateusz Krzywda (główni), Michał Gerne i Wiktor Zień (liniowi)

Minuty karne: 4 - 6
Strzały: 37 - 38

Widzów: 800


Zagłębie Sosnowiec: Spesny - Naróg, Andreikiv, Witecki, Kozłowski, Pavlenko - Khoperia, Kotlorz, Moden, Rzeszutko, Blomqvist - Krawczyk, Michałowski, Kogut, Nahunko, Piotrowicz - Gniewek, Opiłka, Sikora, Butsenko, Bernacki.

GKS Katowice: Murray - Rompkowski, Kolusz, Fraszko, Pasiut, Magee - Maciaś, Wanacki, Krężołek, Lehtonen, Bepierszcz - Kruczek, Wajda, Olsson, Pulkkinen, Hitosato - Lebek, Smal, Ciepielewski.

© 2024 PlanetOfHockey.com

O nas  |  Redakcja  |  Kontakt
Powered by