We wszystkich meczach pierwszego dnia fazy play-off triumfowali zawodnicy drużyn gości. Najwięcej bramek padło w Toronto, gdzie Maple Leafs podejmowali ekipę Tampa Bay Lightning. W meczu tym obejrzeliśmy dziesięć goli, a “Błyskawica” pokonała zespół z Kanady 7:3.

Dwa gole dla drużyny z Tampa Bay zdobył Brayden Point, a Nikita Kucherov i Corey Perry zapisali na swoim koncie po trzy punkty (obaj zdobyli po bramce i asystowali przy dwóch kolejnych trafieniach dla Lightning).

Różnicą czterech goli swoje mecze wygrywali też zawodnicy New York Rangers i Winnipeg Jets.

“Strażnicy” pokonali swojego rywala “zza miedzy” czyli New Jersey Devils 5:1, a “Odrzutowce”, w takim samym stosunku bramkowym, okazali się lepsi od Vegas Golden Knights. 

Dwa gole dla Rangers zdobył Chris Kreider, a Adam Fox asystował przy aż czterech bramkach dla nowojorczyków. 

W ekipie z Winnipeg natomiast “dubletem” popisał się Adam Lowry, zaś Blake Wheeler miał udział przy trzech golach dla Jets (gol i dwie asysty).

Honorowe trafienia zdobyli z kolei Jack Hughes dla New Jersey Devils i William Karlsson dla “Złotych Rycerzy”.

Najbardziej “wyrównanym” był pojedynek Colorado Avalanche z Seattle Kraken. Podobnie jak w wyżej omawianych spotkaniach, również i ten padł łupem gości, czyli ekipy z Seattle. Jedynego gola dla urzędujących mistrzów ligi NHL zdobył w tym meczu Mikko Rantanen, a dla drużyny spod znaku Krakena trafiali Eeli Tolvanen, Alex Wennberg i Morgan Geekie.