MŚ Elity: Węgrzy znów rozgromieni!
  Dodano 12 miesięcy temu   Skomentuj
Jacek Kopciński fot. iihf.com
To nie były udane dni dla hokeistów reprezentacji Węgier. Podopieczni Kevina Constantine’a dwukrotnie w ciągu dwóch dni doznali bolesnych porażek - 1:7 ze Szwecją i takim samym stosunkiem bramkowym z Finlandią.
Z pewnością reprezentanci Węgier nie byli stawiani w roli faworytów pojedynku z Finami. Mimo to, po czwartkowej deklasacji w wykonaniu Szwedów, Madziarzy chcieli zrobić wszystko, aby wynik 1:7 nie powtórzył się w spotkaniu z Suomi. 

Początek pojedynku z Finami nie był najlepszy w wykonaniu Węgrów, jednak nasi “bratankowie” długo z powodzeniem opierali się atakom Finów. Strzegący w tym spotkaniu bramki Węgrów Bence Balizs miał od pierwszych minut sporo pracy. Golkiper, który w minionym sezonie występował w JKH GKS-ie Jastrzębie skapitulował dopiero w 13. minucie, gdy precyzyjnym strzałem z okolic bulika popisał się Mikko Lehtonen. 

Na kolejną bramkę musieliśmy czekać do 24. minuty, gdy, kończącą się przewagę Finów na bramkę zamienił Kaapo Kakko. 

Zaledwie trzy minuty później Węgrzy zdołali odpowiedzieć, niwelując nieco przewagę gospodarzy MŚ. W 27. minucie golkipera Finów pokonał Balazs Sebok. Reprezentant Węgier wykorzystał błąd fińskiego golkipera, który tak niefortunnie obronił strzał Tamasa Pozsgaja, że krążek spadł za Jussiego Olkinuorę, a Sebok dostawił jeszcze kija i wpakował krążek do bramki Finów. 

O ile w czwartkowym meczu ze Szwedami ekipa Trzech Koron systematycznie karciła Madziarów za ich błędy, o tyle w spotkaniu z Finami nasi “bratankowie” względnie skutecznie opierali się fińskiej ofensywie, aż do trzeciej tercji.

Ostatnia odsłona pojedynku węgiersko-fińskiego była dla Madziarów prawdziwym “Waterloo”. Gospodarze Mistrzostw Świata aż pięć razy znajdowali drogę do bramki Bence Balizsa i zasłużenie dopisali do swojego konta kolejne trzy punkty. Węgrzy natomiast drugi raz z rzędu ponieśli bolesną porażkę 1:7. 



Węgry - Finlandia 1:7 (0:1, 1:1, 0:5)
0:1 Mikko Lehtonen - Mikko Rantanen - Atte Ohtamaa (12:52)
0:2 Kaapo Kakko - Joel Armia - Antii Suomela (23:09, w przewadze)
1:2 Balazs Sebok - Tamas Pozsgai - Vilmos Gallo (26:46)
1:3 Atte Ohtamaa - Mikko Rantanen - Sakari Manninen (40:51)
1:4 Teemu Hartikainen - Mikko Rantanen - Mikko Lehtonen (43:24, w przewadze)
1:5 Kasperi Kapanen - Kaapo Kakko - Antti Bjorninen (54:42)
1:6 Waltteri Marela - Niklas Friman - Hannes Bjorninen (54:42)
1:7 Joel Armia - Olli Maatta - Jussi Olkinuora (59:01, w przewadze)

Sędziowali: Sean Fernandez i Jan Hribik (główni) - Nicolas Constantineau i Davis Zunde (liniowi)
Minuty karne: 12 - 0
Strzały: 13 - 44
Widzów: 11547

Węgry: Balizs - Stipsicz, Fejes; Sebok, Hari (2), Gallo - Szabo, Hadobas; Erdely, Bartalis, Sofron (2) - Kiss (2), Horvath (2); Nagy G. (2), Papp, Terbocs (2) - Garat, Pozsgai; Csanyi, Nagy K., Vincze.
Trener: Kevin Constantine

Finlandia: Olkinuora - Lehtonen, Ohtamaa; Hartikainen, Manninen, Rantanen - Maatta, Koivisto; Kakko, Suomela, Armia - Seppala, Pokka; Pesonen, Lammikko, Kapanen - Friman, Matinpalo; Merela, Bjorninen, Anttila.
Trener: Jukka Jalonen

© 2024 PlanetOfHockey.com

O nas  |  Redakcja  |  Kontakt
Powered by