Adam Fantili i Tyler Toffoli po meczu Kanada - Łotwa
Dodano 12 miesięcy temu
Skomentuj
Patryk Ochota
fot. Karolina Sommer | Planet of Hockey
Reprezentacja Kanady przerwała triumfalny pochód Łotwy na Mistrzostwach Świata. W półfinale Kanadyjczycy pokonali Łotyszy 5:2 i awansowali do wielkiego finału MŚ. Jak to spotkanie podsumowali Tyler Toffoli i Adam Fantili?
Hokeiści reprezentacji Kanady w finale Mistrzostw Świata! Gracze z Ameryki Północnej w półfinale MŚ pokonali Łotwę 4:2 i awansowali do meczu o złoto tegorocznego czempionatu. Z kim zagrają w wielkim finale? Rozstrzygnie to pojedynek Stanów Zjednoczonych z Niemcami.
- Nie ma to znaczenia. Obie te reprezentacje nie trafiły do półfinału przypadkiem, obie są bardzo dobre. Przygotowania do finału zaczniemy od porządnego odpoczynku i regeneracji, a potem, bez względu na to, z kim zagramy, będziemy gotowi. Z kimkolwiek zagramy, będzie to dla nas ciężkie zadanie — zaznaczył kapitan reprezentacji Kanady Tyler Toffoli.
Droga do finału nie była wcale łatwa dla Kanadyjczyków, którzy w 1/2 finału MŚ musieli stoczyć ciężki bój z Łotyszami.
- Hokej to kontaktowy sport, więc nie dziwi mnie to, jak bardzo fizyczny był to mecz. Cieszę się jednak, że to nam udało się wygrać takie spotkanie — stwierdził Adam Fantili.
Fantili to jeden z nielicznych zawodników w reprezentacji Kanady, który nie zagrał jeszcze ani jednego spotkania w National Hockey League. 18-latek jest jednak prognozowaną “dwójką” Draftu NHL w tym roku i niewątpliwie jedną z gwiazd reprezentacji spod znaku Klonowego Liścia.
Zawodnik drużyny Uniwersytetu Michigan był z resztą jednym z kluczowych zawodników spotkania półfinałowego MŚ z Łotwą. 18-latek zdobył gola, który, jak się później okazało, przesądził o zwycięstwie Kanadyjczyków.
- Dostałem bardzo dobre podanie od Milana Lucica i cieszę się, że udało mi się wpakować krążek do bramki. - kontynuował Fantili — Milan to bardzo doświadczony zawodnik, który na koncie ma sporo meczów na najwyższym poziomie. Ma doświadczenie, a także charakter lidera. Możliwość obserwowania go w szatni, na lodzie, poza areną i czerpanie z jego doświadczenia, to niewątpliwie ogromna zaleta gry z nim w jednej drużynie — zakończył.
