Tomas Fucik, choć urodził się w Czechach i dysponuje paszportem jedynie tego kraju, od lat związany jest z polskim hokejem. Przez lata występował w klubach, rywalizujących w Polskiej Hokej Lidze. 

Swoją przygodę z polskimi klubami rozpoczynał w sezonie 2016/17 w JKH GKS Jastrzębie. W jastrzębskim klubie występował przez dwa sezony, by następnie rywalizować w ligach w Wielkiej Brytanii i na Słowacji. 

Do Polski powrócił w 2019 roku, gdy został zaprezentowany jako nowy bramkarz Lotos PKH Gdańsk. Po kolejnym bardzo udanym sezonie w polskiej lidze powrócił do Czech i występował kolejno w zespołach z Jihlavy i Hawierzowa. 

Od połowy sezonu 2021/22 reprezentuje barwy GKS-u Tychy. W obecnym sezonie rozegrał już 10 meczów Tauron Hokej Ligi, w których obronił 265 spośród 285 strzałów na swoją bramkę (92,93% skuteczności). Daje mu to trzeci wynik pod względem procentowej skuteczności obron.

Od dawna mówiło się o tym, że czeski golkiper dąży do otrzymania polskiego obywatelstwa. Teraz proces naturalizacji 29-latka powinien przyśpieszyć, ponieważ przed sezonem poślubił Polkę. W minionych dniach udało się złożyć dokumenty w Kancelarii Prezydenta RP i to od samego prezydenta RP zależy, kiedy Tomas Fucik otrzyma polskie obywatelstwo. 

W rozmowie z wychowankiem SK Horacka Slavia Trebic udało nam się potwierdzić, że jeśli nic się nie zmieni, to powinien on otrzymać powołanie na grudniowe mecze reprezentacji Polski. Turnieje z cyklu EIHC nie są bowiem organizowane pod egidą Międzynarodowej Federacji Hokeja na Lodzie, co oznacza, że w poszczególnych reprezentacjach mogą grać również zawodnicy dopiero ubiegający się o otrzymanie obywatelstwa danego kraju. 

Docelowo Fucik miałby wzmocnić rywalizację o miejsce w bramce reprezentacji Polski na Mistrzostwa Świata Elity rozgrywane w maju 2024 r. w Pradze i Ostrawie.