Za nami kolejny intensywny dzień z National Hockey League. W nocy z czwartku na piątek rozegrano 11 spotkań. Dwa z nich kończyły się dopiero w dogrywce. Stało się to w Los Angeles oraz w Detroit i… w obu przypadkach gospodarze przegrywali po bramce dla rywali.
W pierwszym ze wspomnianych miast “Królowie” musieli uznać wyższość Pittsburgh Penguins, przegrywając 3:4. Decydującego gola w 4. minucie dogrywki zdobył Bryan Rust. W Little Caesars Arena w Detroit “Czerwone Skrzydła” przegrały natomiast z ekipą Montreal Canadiens 2:3. W tym meczu “złotego” gola zdobył Cole Cauield w 5. minucie dogrywki.
Różnicą jednej bramki (ale w podstawowym czasie gry) rozstrzygały się również spotkania w San Jose, Denver i St. Louis.
W San Jose “Rekiny” pokonały Edmonton Oilers 3:2 (znakomity mecz rozegrał Mackenzie Blackwood, broniąc 39 strzałów na swoją bramkę), w Denver ekipa Colorado Avalanche uległa Seattle Kraken 3:4 (dwa gole, w tym decydujące trafienie na zaledwie 32 sekundy przed końcem trzeciej tercji, zdobył Olivier Bjorkstrand), a w St. Louis “Nutki” ograły Arizona Coyotes 2:1 (gol w piątym meczu z rzędu zdobył dla Blues Robert Thomas).
Kolejny znakomity mecz w National Hockey League rozegrał Connor Bedard. Wybrany z 1. numerem w ostatnim drafcie NHL zawodnik Chicago Blackhawks zdobył dwie bramki i zaliczył dwie asysty, a jego zespół pokonał Tampa Bay Lightning 5:3. 18-letni Bedard został tym samym trzecim najmłodszym zawodnikiem w historii najlepszej hokejowej ligi świata, który zdobył w jednym meczu cztery punkty.
Pozostałe pięć meczów kończyło się trzybramkowymi zwycięstwami którejś ze stron. “Najskromniej” swoich rywali pokonali zawodnicy New York Rangers, którzy ograli Minnesota Wild 4:1. Po bramce i po dwie asysty w tym starciu notowali Alexis Lafreniere i Vincent Trocheck.
Tego dnia najwięcej bramek padło w Winnipeg podczas pojedynku miejscowych “Odrzutowców” z Nashville Predators. Gospodarze wygrali to spotkanie m.in. dzięki hat-trickowi Kyle’a Connora, który do swoich trzech goli dołożył także jedną asystę.
Trzy ostatnie spotkania kończyły się wynikami 5:2. Boston Bruins pokonali New York Islanders (pierwszy w karierze w NHL hat-trick Charliego Coyle’a), Vancouver Canucks pokonali Ottawa Senators (gol i dwie asysty Eliasa Petterssona), a Dallas Stars okazali się lepsi od Columbus Blue Jackets (gol i dwie asysty Matta Duchene).
