Minionej nocy kibice oglądali dwie dogrywki. Pierwsza rozegrana została w meczu pomiędzy drużyną Tampa Bay Lightning a Boston Bruins. To był bardzo wyrównany mecz. Po pierwszych 20 minutach był remis 1:1, po drugiej tercji gospodarze prowadzili 2:1, jednak mecz rozkręcił się na dobre dopiero w ostatniej odsłonie. W ciągu minuty i 21 sekund drużyna z Bostonu zdobyła dwie bramki i objęła prowadzenie 2:3, ale zaledwie 57 sekund później wynik został wyrównany. W 56 minucie 9 sekundzie znowu prowadzenie objęli przyjezdni, aczkolwiek na 5 sekund przed syreną końcową “Błyskawice” strzeliły swoją czwartą bramkę, dzięki której doprowadzili do dogrywki. Spotkanie wygrali gospodarze, zdobywając “złotego gola” w 61 minucie 19 sekundzie.

Druga dogrywka odbyła się podczas starcia Seattle Kraken i Calgary Flames. Na pierwszą przerwę to goście schodzili, prowadząc 2:1, ale na drugą to już “Krakeni” mogli zejść do szatni, mając wynik korzystny 3:2. Na 4 minuty 7 sekund przed końcem meczu Flames zdobyli gola, który dał im dogrywkę, w której wygrali. 

W Amerant Bank Arena Florida Panthers podejmowali Edmonton Oilers. Do 10 minuty 36 sekundy Edmonton prowadzili 2:0, ale gospodarze najpierw wykorzystali swoją przewagę i zdobyli pierwszego gola, a później dołożyli jeszcze jednego, dzięki czemu był remis 2:2. Connor McDavid w drugiej tercji dał kolejny raz prowadzenie swojej drużynie, wykorzystując rzut karny. Na przerwę jednak schodziły zwycięsko “Pantery”, prowadząc 4:3. Na 43 sekundy przed końcem meczu gospodarze przypieczętowali wynik trafieniem do pustej bramki.

Nie tylko Florida nie dała się ograć na własnym terenie. Dallas Stars pokonali u siebie New York Rangers 6:3 i tym samym przerwali ich zwycięską passę. Nashville Predators wygrali z Colorado Avalanche 4:3, a Vancouver Canucks triumfowali w spotkaniu z San Jose Sharks, pokonując ich 3:1. 

Arizona Coyotes to jedyna drużyn,a która w regulaminowym czasie przegrała mecz u siebie. “Kojoty” uległy Los Angeles Kings 1:4.