Gość specjalny w Katowicach! GieKSa ogrywa Comarch Cracovie!
  Dodano 3 lat temu   Skomentuj
Grzegorz Mijalski fot. Sebastian Taborek
Hokeiści GKS-u Katowice wygrali na własnym lodowisku z Comarch Cracovią 4:2 w ramach 14 kolejki Polskiej Hokej Ligi. Mecz z wysokości trybun oglądał Mikołaj Łopuski, były napastnik GieKSy. Po końcowej syrenie popularny Miki mógł świętować zwycięstwo razem z drużyną i kibicami.

Piątkowe spotkanie rozpoczęło się fantastycznie dla gospodarzy. Już w 45 sekundzie meczu GieKSa objęła prowadzenie. Uderzenie Grzegorza Pasiuta sprytnie przekierował Patryk Wronka. W 4 minucie groźną kontrę wyprowadzili przyjezdni. Damian Kapica nie zdołał jednak pokonać Johna Murraya. Chwilę później byliśmy świadkami pierwszego wykluczenia w dzisiejszym spotkaniu. Na ławkę kar po stronie gości zjechał Erik Nemec, ukarany za atak kijem trzymanym oburącz. GieKSa bardzo mizernie rozegrała przewagę. Katowiczanie nie oddali ani jednego celnego strzału na bramkę Comarch Cracovii. W 9 minucie GieKSa zdobyła drugiego gola. Tym razem na listę strzelców wpisał się Patryk Krężołek, który zmieścił krążek pod poprzeczką bramki Dienisa Pieriewozchikowa. Po tym golu trener „Pasów” poprosił o czas dla swojego zespołu. W drugiej części pierwszej odsłony przeważali krakowianie. W 12 minucie groźnie na bramkę Murraya strzelał Martin Dudas, ale ostatecznie bramkarz GieKSy poradził sobie z tym uderzeniem. W 18 minucie goście dopięli swego. Sposób na bramkarza miejscowych znalazł Grigorij Miszczenko. Zawodnik gości z bliska wymanewrował Murraya i umieścił krążek w siatce. Jeszcze przed przerwą przewinił Jakub Saur, ukarany za nadmierną ostrość w grze.


Początek drugiej tercji to znów bardziej aktywna gra katowiczan i seria wykluczeń po stronie gości. W 24 minucie do boksu kar powędrował Saku Kinnunen. Chwilę później dołączył do niego Kapica, ukarany za uderzanie kijem. GieKSa zagrała w podwójnej przewadze i tę przewagę wykorzystała. Pieriewozchikowa strzałem pod poprzeczkę pokonał Pasiut. Minutę później Pasiut po raz drugi mógł się cieszyć z gola, ale w decydującym momencie nie trafił czysto w krążek. W 28 minucie Ales Jezek otrzymał podwójną karę mniejszą, a zaraz później cały zespół gości wyłapał karę techniczną za nadmierną ilość graczy na lodzie. Katowiczanie zamknęli rywala w tercji, ale ostatecznie nie zdołali zdobyć gola w przewadze. W 33 minucie padł gol i to kolejny dla GieKSy. Sytuację sam na sam z bramkarzem Comarch Cracovii wykorzystał Jakub Prokurat. W 35 minucie na lodzie padł Bartosz Fraszko. Sędziowie po krótkiej naradzie odesłali na ławkę kar Jyri Gule. Zawodnik „Pasów” zbyt wysoko podniósł kij. Jeszcze przed końcową syreną w tej tercji tę samą karę otrzymał w ekipie gospodarzy Prokurat.


Trzecia tercja meczu rozpoczęła się od gry w liczebnej przewadze Comarch Cracovii. Murray dwoił się i troił w katowickiej bramce. Ostatecznie GieKSa wybroniła osłabienie. W 44 minucie Pasiut przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem gości. W kolejnych fragmentach trzeciej odsłony coraz mocniej nacierali goście. W 46 minucie bardzo ładna parada Pieriewozchikowa, który wybronił strzał Krężołka. Trzy minuty później przyjezdni zdobyli swą drugą bramkę w dzisiejszym meczu. Strzelcem gola Kapica. Chwilę później Mateusz Michalski nie zdołał pokonać bramkarza „Pasów”, będąc w dogodnej sytuacji. Gospodarze w pełni kontrolowali przebieg gry. Na niespełna dwie minuty przed zakończeniem meczu do boksu gości zjechał Pieriewozchikow. Na nic się to jednak zdało. Więcej goli w tym spotkaniu już nie oglądaliśmy. GKS Katowice pokonał Comarch Cracovię 4:2 i umocnił się na czele tabeli Polskiej Hokej Ligi.


Po meczu podziękowano Mikołajowi Łopuskiemu, który jeszcze niedawno z powodzeniem grał w trójkolorowych barwach. Wspólnych rozmów i radości z kibicami nie było końca. Miłe wspomnienia pozostaną na zawsze. 



GKS Katowice – Comarch Cracovia 4:2 (2:1,2:0,0:1)


1:0 Patryk Wronka (Grzegorz Pasiut – Aleksandr Jakimienko) – 00:45

2:0 Patryk Krężołek (Maciej Kruczek – Patryk Wajda) – 08:38

2:1 Grigorij Miszczenko (Erik Nemec) – 17:21

3:1 Grzegorz Pasiut (Carl Hudson – Mateusz Michalski) – 25:45

4:1 Jakub Prokurat (Patryk Wajda) – 32:11

4:2 Damian Kapica (Grigorij Miszczenko – Erik Nemec) – 49:25



Sędziowie: Michał Baca – Paweł Breske (główni), Wojciech Czech – Artur Hyliński (liniowi).

Kary: 2 min – 18 min

Widzów: 720



GKS Katowice: Murray (Miarka) - Rompkowski, Jakimienko, Fraszko, Pasiut, Wronka - Hudson, Wanacki, Prokurat, Lehtonen, Krężołek - Wajda, Kruczek, Bepierszcz, Monto, Michalski oraz Musioł, Lebek, Krawczyk i Mularczyk.


Comarch Cracovia: Pieriewozchikow (Zabolotny) - Gula, Saur, Miszczenko, Nemec, Kapica - Dudas, Muller, Ismagilov, Bodrov, Voroshilo - Jezek, Kunninen, Augystyniak, Yastenko, Popitich - Jaracz, Gosztyła, Brynkus, Shirley, Dziurdzia.

© 2024 PlanetOfHockey.com

O nas  |  Redakcja  |  Kontakt
Powered by