Jakub Bukowski: To duży kubeł zimnej wody!
  Dodano 2 lat temu   Skomentuj
Jacek Kopciński fot. Jacek Kopciński | Planet of Hockey
O porażce z STS-em Sanok, słabym początku sezonu 22/23 oraz zbliżającym się pojedynku w Jastrzębiu-Zdroju rozmawialiśmy z Jakubem Bukowskim, zawodnikiem GKS-u Tychy.

Jacek Kopciński: Pomijając wynik... mecz z STS-em Sanok był pewnie dla ciebie szczególny bo po raz pierwszy rozegrałeś mecz ligowy przeciwko tej ekipie?
Jakub Bukowski - Tak, na pewno trochę inaczej czułem się przed meczem, wiedząc, że gramy z Sanokiem, ale każde spotkanie jest takie samo - trzeba wyjść, zagrać, zrobić swoje, najlepiej jak się potrafi. Nie zawsze to wychodzi, ale trzeba się tak nastawić przed każdym meczem.

JK: Towarzyszyła ci presja tego meczu?
JB: - Nie, raczej było to uczucie związane z tym, że spotkam starych kolegów, przyjaciół, więc pod tym względem czułem się inaczej. 

JK: Czego zatem zabrakło do osiągnięcia korzystnego wyniku?
JB: - To już trzeci mecz, którego nie wygraliśmy i myślę, że to też nas deprymuje. Jesteśmy tym zdenerwowani, jest nam przykro… To duży kubeł zimnej wody, więc musimy wyciągnąć wnioski i musi być to dla nas nauczka, bo tak meczów nie możemy grać w sezonie.

JK: W drugiej tercji meczu z STS-em zobaczyliśmy zupełnie inne oblicze GKS-u...
JB: - Czasami jest tak w meczu, że obraz gry wygląda tak, a nie inaczej. Nie wiem czym to mogło być spowodowane, bo na każdą tercję wychodzimy tak samo zmotywowani.

JK: Przy dwóch meczach przegranych można było mówić o słabszej dyspozycji dnia czy braku szczęścia, ale trzy mecze to już początek serii...
JB: - Sezon jest długi i potrzebujemy jeszcze trochę czasu, aby to wszystko się odpowiednio “zazębiło”. Mamy dobrą drużynę i musimy zrobić wszystko, aby nasza gra funkcjonowała tak, jak powinna. Na pewno ta sytuacja nas boli i żałujemy, że przed własną publicznością przegrywamy po raz trzeci. 

JK: W kolejnym meczu zagracie w z JKH GKS-em Jastrzębie czyli drużyną, która również notuje nienajlepszy start sezonu. To chyba najlepsza okazja do przełamania?
JB: - Sytuacja z Jastrzębiem pokazuje, że nie tylko my mamy na tym etapie sezonu problem. Taki też jest sport, że jedna drużyna jest w lepszej dyspozycji, a inna w gorszej. Czasami jest taki okres w trakcie sezonu, nam przydarzył się on już na początku. Rywale muszą umieć wykorzystywać takie sytuacje i Sanok niestety to wykorzystał. 

JK: Ciężko pewnie mówić już o poziomie PHL w tym sezonie, ale wydaje się, że będzie to bardzo ciekawy sezon...
JB: - Na pewno cieszymy się, że wszystkie drużyny są w stanie wygrać z każdym i że będzie to ciekawszy sezon. To na pewno podnosi też nasz poziom. Trzeba jednak pamiętać też o tym, że musimy się dużo bardziej namęczyć, aby zdobyć trzy punkty. Jak widać w każdym meczu są one cenne, bo z każdym przeciwnikiem można je stracić. 

© 2024 PlanetOfHockey.com

O nas  |  Redakcja  |  Kontakt
Powered by