Brandon Magee show! Cztery gole Kanadyjczyka!
  Dodano Rok temu   Skomentuj
Grzegorz Mijalski fot. Jacek Kopciński | Planet of Hockey
Komplet czterech zwycięstw w nowym roku mają na swoim koncie hokeiści GKS-u Katowice. Dziś Mistrzowie Polski pokonali w wyjazdowym spotkaniu Tauron Podhale Nowy Targ 6:2. Mistrzowie Polski rozstrzygnęli mecz na swoją korzyść w trzeciej odsłonie, zdobywając trzy gole, nie tracąc żadnego. Cztery trafienia dla swojej drużyny w dzisiejszym meczu uzyskał Brandon Magee.

Początek piątkowego spotkania rozgrywanego w Nowym Targu miał dość spokojny przebieg. Obie drużyny nie forsowały zbytnio tempa gry. Byliśmy również świadkami wielu niedokładnych podań, głównie w środkowej tercji lodowiska. Jako pierwsi zaatakowali miejscowi. W 4 minucie dyspozycję Macieja Miarki sprawdził Filip Wielkiewicz. Bramkarz GieKSy poradził sobie ze strzałem napastnika gospodarzy. W odpowiedzi chwilę później składną akcję gości potężnym strzałem wykończył Maciej Kruczek. Oskar Polak czujnie jednak między słupkami. W kolejnych fragmentach pierwszej odsłony katowiczanie zamknęli rywala w tercji obronnej, ale otwarcia wyniku się nie doczekaliśmy. Mistrzowie Polski przejęli inicjatywę na tafli, lecz oddawali zbyt mało strzałów na bramkę Polaka. W 14 minucie Kacper Maciaś trafił w słupek, a przy dobitce bramkarz „Szarotek” poruszył bramkę i sędziowie przerwali grę. Po chwili mieliśmy pierwsze wykluczenie w dzisiejszej potyczce. Na ławkę kar przyjezdnych zjechał Matias Lehtonen, ukarany za zahaczanie. Gospodarze fragmentami z grą w hokejowym zamku, ale bez efektu bramkowego. W 19 minucie Lehtonen zdecydował się na indywidualny rajd, ale i jemu nie udało się pokonać Polaka. Na 3 sekundy przed końcem pierwszej tercji GieKSa udokumentowała przewagę na lodzie. Pierwszą bramkę w dzisiejszym meczu zdobył Mateusz Bepierszcz, który popisał się skuteczną dobitką po strzale aktywnego Lehtonena.

Po zmianie stron ucierpiał Bartosz Fraszko który w 21 minucie został przypadkowo uderzony krążkiem. Po chwili goście podwyższyli prowadzenie. Simek zza bramki Polaka dograł do Lehtonena, a ten z najbliższej odległości posłał krążek do siatki. W 27 minucie Miarka popisał się efektowną interwencją po strzale Patryka Wsóła. W 29 minucie Ołeksij Worona przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem GieKSy. W odpowiedzi po chwili wyborną okazję na gola zmarnował Grzegorz Pasiut. Kapitan gości nie zdołał umieścić krążka w pustej bramce nowotarżan. W 33 minucie gospodarze zdobyli kontaktowego gola. Znów sytuacja jeden na jeden. Tym razem skutecznym egzekutorem okazał się Bartłomiej Neupauer. W tej samej minucie goście ukarani zostali karą techniczną za nadmierną ilość graczy na lodzie. Przewaga gospodarzy nie trwała jednak zbyt długo, ponieważ miejscowi za opóźnianie gry również zostali ukarani karą mniejszą. Po chwili goście z Katowic zagrali z przewagą jednego zawodnika, ale Polak nie dał się pokonać po raz trzeci. W 39 minucie przyjezdni przeprowadzili składną akcję w tercji rywala, którą trzecim trafieniem zakończył Brandon Magee. Odpowiedź gospodarzy była natychmiastowa. Minutę później Miarkę pokonał Worona. Po dwóch tercjach w Nowym Targu o jedną bramkę nadal lepsza katowicka GieKSa.

Początek trzeciej tercji to znów mocny początek gości, którzy odważnie ruszyli do przodu, szukając kolejnych trafień. Miejscowi czujnie jednak spisywali się w defensywie, rozbijając ataki rywala często już w środkowej strefie lodowiska. W 45 minucie minimalnie chybił Worona. W 49 minucie Miarka poradził sobie ze strzałem Wielkiewicza. Nie wykorzystane okazje lubią się mścić. Tak też było i tym razem. Minutę później czwartego gola dla GieKSy zdobył Magee, popisując się precyzyjnym uderzeniem w samo okienko bramki Polaka. Po chwili napastnik GieKSy skompletował hattricka. Piąty gol dla gości najładniejszą bramką zdecydowanie najładniejszą bramką spotkania. W 52 minucie na ławkę kar zjechał Marcin Kolusz, ukarany za wysoko uniesiony kij. Gospodarze nie wykorzystali liczebnej przewagi. W 54 minucie potwierdziło się na lodowisku w Nowym Targu, iż jest to tercja jednego zawodnika. Prowadzenie gości podwyższył nie kto inny jak Magee. GKS Katowice wygrał w Nowym Targu 6:2.


Tauron Podhale Nowy Targ – GKS Katowice 2:6 (0:1,2:2,0:3)

0:1 Mateusz Bepierszcz - Matias Lehtonen – Juraj Simekb(19:58)

0:2 Matias Lehtonen - Juraj Simek (21:09)

1:2 Bartłomiej Neupauer - Filip Wielkiewicz (32:10)

1:3 Brandon Magee - Marcin Kolusz – Grzegorz Pasiut (38:10)

2:3 Alex Vorona (39:18)

2:4 Brandon Magee - Bartosz Fraszko – Grzegorz Pasiut (49:37)

2:5 Brandon Magee - Grzegorz Pasiut – Bartosz Fraszko (50:20)

2:6 Brandon Magee - Bartosz Fraszko – Maciej Kruczek (53:45)


Sędziowali: Tomasz Radzik i Rafał Noworyta (główni), Maciej Waluszek i Mateusz Kucharewicz (liniowi)

Minuty karne: 4-6
Strzały: 30 - 42

Widzów: 220


Tauron Podhale Nowy Targ: Polak - Tomasik, Mrugała, Worwa, Neupauer, Wielkiewicz - Kudin, Zorko, Przygodzki, Vorona, Manula - Aleksandrov, Wsół, Bochnak, Saroka, Słowakiewicz - Szlembarski, Malasiński.


GKS Katowice: Miarka - Rompkowski, Kruczek, Fraszko, Pasiut, Magee - Varttinen, Wanacki, Simek, Lehtonen, Bepierszcz - Kolusz, Wajda, Olsson, Pulkkinen, Hitosato - Maciaś, Lebek, Krężołek, Smal, Ciepielewski.



© 2024 PlanetOfHockey.com

O nas  |  Redakcja  |  Kontakt
Powered by