Boivin bohaterem tyszan! Kanadyjczyk zapewnił trzecie zwycięstwo!
  Dodano Rok temu   Skomentuj
Jacek Kopciński fot. Karolina Sommer | Planet of Hockey
Po raz kolejny spotkanie STS-u Sanok i GKS-u Tychy dostarczyło nam ogromu emocji i… po raz kolejny padło łupem tyszan, których już tylko jeden mecz dzieli od półfinału Polskiej Hokej Ligi.
Jako pierwsi bramkarza rywali pokonali gospodarze - w 12. minucie Sami Tamminen okazał się górą w pojedynku z Tomasem Fucikiem i otworzył wynik poniedziałkowego starcia ekip z Sanoka i Tychów. 

Pierwszą tercję wygrali jednak goście, którzy w 15. minucie dwukrotnie pokonywali Dominika Salamę. Dwukrotnie sposób na fińskiego golkipera STS-u znajdował Alexander Boivin, który wyprowadził tyszan na prowadzenie.

Z przewagi jednej bramki “trójkolorowi” cieszyli się do 21. minuty. Zaledwie 44 sekundy po wznowieniu gry w tercji drugiej Sami Tamminen wykorzystał grę sanoczan w liczebnej przewadze i zdobył swojego drugiego gola w tym spotkaniu. 

Druga tercja zakończyła się remisem, a bramkę na 3:2 dla GKS-u Tychy zdobył Szymon Marzec. 

Emocje w drugiej odsłonie meczu nie skończyły się jednak z syreną oznaczającą koniec tej tercji, a kilka chwil później, gdy doszło do sporego zamieszania i wymiany ciosów, do której przyzwyczaili nas już hokeiści obu drużyn. Za ostrość karami meczu ukarani zostali Bartosz Florczak i Niko Ahoniemi w zespole z Sanoka oraz Alexander Younan i Szymon Marzec w ekipie z Tychów. 

Bardzo dobrze trzecią tercję rozgrywali hokeiści z Sanoka. Podopieczni Miiki Elomo nie tylko doprowadzili do wyrównania - w 48. minucie Fucika pokonał Ville Heikkinen - ale także wyszli na prowadzenie - na 20 sekund przed końcem trzeciej tercji Heikkinen po raz drugi zmusił Fucika do błędu.

Wydawało się, że hokeiści z Tychów nie zdołają już “powrócić” do tego meczu, a sanoczanie odniosą pierwsze play-offowe zwycięstwo w tym sezonie. Nic jednak bardziej mylnego. Niemal równo z syreną kończącą trzecią tercję Bartłomiej Jeziorski wpisał się na listę strzelców, dając gościom nadzieję na trzecie ćwierćfinałowe zwycięstwo. 

Jeśli dwa pierwsze gole nie był najważniejszymi trafieniami Alexandre Boivina w barwach GKS-u Tychy, to z pewnością był nim gol, którego zdobył w 77. minucie, zapewniając swojej drużynie zwycięstwo, a samemu zdobywając trzecią bramkę w tym spotkaniu. 

Marma Ciarko STS Sanok - GKS Tychy 4:5d. (1:2, 1:1, 2:1, 0:1d.)

1:0 Sami Tamminen - Konrad Filipek - Kalle Valtola (11:40)
1:1 Alexandre Boivin - Jean Dupuy (14:02)
1:2 Alexandre Boivin - Alexander Younan - Jean Dupuy (14:19)
2:2 Sami Tamminen - Niko Ahoniemi - Kalle Valtola (20:44, w przewadze)
2:3 Szymon Marzec - Emil Bagin - Filip Starzyński (33:11)
3:3 Ville Heikkinen - Karol Biłas - Juho Makela (47:54)
4:3 Ville Heikkinen - Karol Biłas - Kalle Valtola (59:40, w osłabieniu)
4:4 Bartłomiej Jeziorski (59:59)
4:5 Alexandre Boivin - Bartłomiej Pociecha (76:05)

Sędziowali: Michał Baca i Przemysław Gabryszak (główni) - Michał Gerne i Sebastian Iwaniak (liniowi)
Minuty karne: 66 (w tym kary meczu dla Bartosza Florczaka i Niko Ahoniemiego) - 66 (w tym kary meczu dla Alexandra Younana i Szymona Marca)
Strzały: 31 - 48
Widzów: 2199

Stan serii: 0-3 dla GKS Tychy

Marma Ciarko STS Sanok: Salama - Karlsson (4), Valtola; Ahoniemi (27), Tamminen, Filipek - Hoglund (2), Lysenko; J. Lorraine (4), E. Lorraine, Harila - Biłas, Florczak (27); Heikkinen, Miccoli (2) - Rąpała, Wróbel; Dulęba, Mocarski, Sienkiewicz. 
Trener: Miika Elomo

GKS Tychy: Fucik - Pociecha, Kaskinen; Sedivy, Komorski (2), Jeziorski - Gościński, Bizacki; Bukowski, Starzyński, Marzec (25) - Younan (27), Nilsson (4); Mroczkowski, Boivin, Dupuy - Bagin (2), Ciura; Juhola, Galant, Szturc (6).
Trener: Andrei Sidorenko

© 2024 PlanetOfHockey.com

O nas  |  Redakcja  |  Kontakt
Powered by