Dans Locmelis: W tym meczu szczęście nie było po naszej stronie!
Dodano 12 miesięcy temu
Skomentuj
Patryk Ochota
fot. Karolina Sommer | Planet of Hockey
Reprezentacja Łotwy przegrała swój półfinałowy pojedynek, ulegając w 1/2 finału MŚ Kanadzie 2:5. Po tym meczu zapytaliśmy Dansa Locmelisa o porażkę z ekipą spod znaku Klonowego Liścia, walkę o brązowy medal i atmosferę wokół łotewskiej kadry.
Reprezentantom Łotwy nie udało się sprawić kolejnej niespodzianki na Mistrzostwach Świata Elity. Gospodarze MŚ musieli uznać wyższość Kanadyjczyków, przegrywając pojedynek półfinałowy 2:4. Jak ten mecz ocenił Dans Locmelis?
- Szczęście nie było w tym meczu po naszej stronie, ale daliśmy z siebie wszystko.
Jednym z bohaterów drużyny narodowej Łotwy w tym meczu był właśnie Dans Locmelis, który zdobył jedną z bramek dla swojej reprezentacji w tym meczu.
- Myślę, że miałem w tej sytuacji dużo szczęścia. Krążek dość fartownie się odbił i dotarł do mnie, a ja tylko wbiłem go do bramki. Nie myślę o tym aż tak mocno. Gram swoje i staram się pomagać swojej drużynie, jak tylko mogę. Mam po prostu szczęście, że jestem tam, gdzie akurat znajduje się krążek.
Co warte podkreślenia, po dwóch tercjach Łotysze sensacyjnie prowadzili z Kanadyjczykami 2:1. Później jednak doświadczenie i doskonałe przygotowanie kondycyjne hokeistów spod znaku Klonowego Liścia zapewniło przewagę graczom z Ameryki Północnej.
- W szatni przypominaliśmy swój cel na ten mecz i mobilizowaliśmy się do zdobycia kolejnych goli. To nam się niestety nie udało. Teraz na pewno potrzebujemy dobrej regeneracji, dobrego snu, aby przygotować się do kolejnego meczu.
Jednym z ogromnych atutów Łotyszy na tegorocznym czempionacie są… ich kibice, którzy najpierw po brzegi wypełniali halę w Rydze podczas pojedynków swoich reprezentantów, a na finałowy weekend tłumnie stawili się w Tampere, dopingując swoich zawodników w walce o medale.
- Fani są niesamowici, bo dają nam sporo energii. Atmosfera jest cudowna, za co jestem ogromnie wdzięczny naszym kibicom.
Dla 19-latka tegoroczny czempionat to debiut na tej imprezie w seniorskiej reprezentacji Łotwy. W minionym sezonie klubowym Locmelis występował w juniorskim klubie drużyny z Lulei, zdobywając 29 goli i notując 27 asyst w 50 meczach.
- Szczerze mówiąc, to na początku tego sezonu nie uwierzyłbym, że będę częścią tej drużyny i uda nam się zajść na tym turnieju tak daleko. Teraz wierzę jednak, że możemy osiągnąć coś jeszcze większego, bo mamy świetną grupę zawodników i wierzymy w siebie.
